2013.06.22_Gips i Sianokosy

Po wycięciu "schorzenia" 2 dni spędziłam w szpitalu, a zaraz po wyjściu Jurek zawiózł mnie na działkę. Spędziłam tam samotnie cudowny tydzień. Dzięki upałom nawet nie rwałam się do roboty, ograniczałam się do podlewania.
Strona główna / 2013 / 2013.06.22_Gips i Sianokosy / P1000476.JPG
< poprzednie5/48następne >
Rachityczne krzaczki z "Majsterka" kupione późną jesienią <br>o dziwo zakwitły.